proste narzędzie na awarie finansowe

Jedno proste narzędzie na awarie finansowe

Jeżeli nie jesteś jeszcze gotowa na zorganizowanie generalnych porządków ze swoimi pieniędzmi, ale chcesz od czegoś zacząć to ten jeden sposób sprawi, że rozsiądziesz się wygodnie na swojej sofie i odetchniesz od zamartwiania się pieniędzmi. 

Nie musisz poświęcać na to godzin swojego czasu, nie musisz zbierać paragonów, niczego podliczać ani tym bardziej analizować.

Wystarczy że pomyślisz [tak pi razy drzwi], ile mogą cię kosztować niespodziewane wydatki pojawiające się zawsze, w najgorszych momentach w życiu i to często pojawiające się parami. 

Ja proponuję wybrać przestrzeń jednego roku, ale ty możesz wybrać na przykład pół roku.

Jedno proste narzędzie na Niespodziewane Wydatki

To jest właśnie punkt krytyczny finansów osobistych. 

Te wszystkie awarie, zepsucia, zalania, fatalne zrządzenia losu ale też niespodziewany ślub kuzynki, wycieczki szkolne naszych pociech, dodatkowe książki, dyplomy i kwiaty na koniec roku dla pani dyrektor.

Mam nadzieję rozgrzałam twoją wyobraźnię i będziesz mogła kreatywnie stworzyć własną listę niewygodnych zbiegów okoliczności które wykańczają cię finansowo i psychicznie. 

Kwoty podałam w funtach na swoim przykładzie bo mieszkam w Wielkiej Brytanii, ale ty stwórz swoją wersję dla własnych potrzeb. 

U mnie wyglądało to tak, że ja założyłam sobie pewną kwotę na podstawie tego co się może wydarzyć u mnie 

ROK kalendarzowy 

1. Dentysta – zakładając że to zawsze jest leczenie kanałowe, przeznaczam ok £200 

2. Naprawa jakiejś części w aucie albo pralki ok £200

3. Naprawa laptopa po zalaniu kawą ok £100

    Razem £500 

Tworzę podkonto oszczędnościowe o nazwie słoik na niespodziewane wydatki i tam przelewam co miesiąc tyle ile mogę, aby jak najszybciej uzbierać £500.

I tych pieniędzy nie ruszam nigdy do momentu gdy coś wywali mi miesięczny domowy budżet.

Proste? Kubański luz.

Cokolwiek się wydarzy jesteś uzbrojona i spokojna. 

Możesz mieć farta początkującej i przez rok nic się nie wydarzy albo wydarzy się tylko drobna usterka. W kolejnym roku nie musisz zbierać nowej kwoty, tylko zadbać o to, żeby to konto było zawsze zabezpieczone i ruszane tylko i wyłącznie na wypadek usterki. Nie wolno ci z niego korzystać nawet gdy zakochasz się w najpiękniejszych satynowych pantofelkach na wystawie. Nawet na 90% wyprzedaży! 

Brawo! Gratulacje

I tu możemy zakończyć bo to jest to skuteczne narzędzie.

Słoik na nieprzewidziane wydatki który ratuje budżet i twój wewnętrzny spokój ducha.

Jeśli uda ci się go stworzyć to jest kapitalny początek i bardzo ci pogratuluję! To duży krok w kierunku porządkowania pieniędzy. I niezapomniane uczucie satysfakcji, gdy uda się to osiągnąć a potem poklepać się po ramieniu i powiedzieć do siebie „dobra robota”. A gdy rozkraczy ci się auto na środku skrzyżowania to zobaczysz jak odetchniesz z ulgą wiedząc, że nie musisz martwić się jak tu na szybko skołować jakąś dodatkową kasę. 

Proszę zwróć tylko uwagę, że to są NIESPODZIEWANE wydatki. 

Napiszę ci o tym tutaj, gdybyś była gotowa dowiedzieć się więcej. 

SPODZIEWANE wydatki mają swój osobny słoik.

To są większe, grubsze wydatki. [Nie te miesięczne bieżące, tylko koszty na przestrzeni całego roku] 

Ten krok wymaga od ciebie rzucenia okiem wstecz na przykład na zeszły rok i spisania tych wydatków, które są stałe, zawsze się powtarzają i spodziewamy się na bank że będą. 

Nie musisz tego tworzyć teraz, chcę tylko żebyś wiedziała dla szerszej perspektywy

Podam ci też na swoim przykładzie 

ROK kalendarzowy 

  1. Wakacje!  stały punkt w ciągu roku. Raz lub dwa razy.  wydaję około 600
  2. Prezenty. Spory wydatek w ciagu roku. Urodziny, rocznice, święta, drobiazgi dla przyjaciół. Wydaje ok 200
  3. Auto. Roczny przegląd, zmiana opon raz do roku, wymiana oleju. Wydaje ok 300
  4. Dom. Podatek roczny za grunt, serwis piecyka gazowego, ubezpieczenie raz w roku ok 300

     Razem 1400

Tu weź pod uwagę wszystkie spodziewane wydatki. 

Ja pierwszy raz przejrzałam po prostu moje przelewy bankowe na przestrzeni roku i na tej podstawie ułożyłam roczny kalendarz wydatków stałych. Spodziewanych.

Świetnie jest mieć konto z tą zabezpieczoną kwotą bo przejmujesz kontrolę nad tym co ma się wydarzyć a nie czekasz do momentu aż to cię zaskoczy. Mimo, że przecież powinnaś się tego spodziewać. 

Spodziewane wydatki

Ten słoik możesz również systematycznie napełniać pieniędzmi w zależności od tego ile jesteś w stanie odłożyć lub zaoszczędzić żeby siebie w ten sposób zabezpieczyć.

Może się okazać, że go napełnisz i zaraz wydasz bo przyjdzie rachunek za rozliczenie gazu [jak zawsze] i trzeba będzie dopłacić różnicę. Ale systematycznie zobaczysz jak fajna to jest zabawa tak organizować pieniądze, ile daje frajdy, satysfakcji i poczucia pewności siebie.

Na przestrzeni czasu te wydatki również ulegają zmianom bo zmienia się nasza sytuacja materialna, ale mechanizm jest zawsze dobrze znać i go stosować. 

Skąd wziąć te pieniądze? Gdzie je znaleźć?

Ok, może się teraz zastanawiasz skąd wziąć te pieniądze na wypełnienie tych słoików i zadbanie o swój komfort psychiczny?

W zależności jak ambitnie podchodzisz do zadań zrobisz to w mig albo na gumowo.

  1. Możesz przyoszczędzić na kosmetykach, ciuchach i jedzeniu. 
  2. Możesz odłożyć do słoika bankowego swoją premię, dodatkowe nadgodziny albo bonus świąteczny. 
  3. Możesz poprosić rodzinę o kupony zakupowe na swoje urodziny a potem wymienić je z koleżanka za gotówkę i kasę przelać na konto słoikowe. 
  4. Możesz odmówić sobie parę razy kawy na mieście, obiadu w restauracji i kolejnej nowej pościeli. 
  5. Możesz sprzedać coś czego nie używasz od dawna na lokalnym gumtree. 

Ja zrobiłam chyba wszystkie te rzeczy hahahah. Ty wybierz to, co jest dla ciebie komfortowe, najłatwiejsze lub najszybsze w osiągnięciu.

Jeżeli potrzebujesz dodatkowych informacji albo dać mi znać, że chcesz spróbować; napisz proszę w komentarzu. Powodzenia 

dominika 

Scroll to Top